Coś nowego, czego jeszcze mało w polskich sklepach scrapbookingowych - piękna kolekcja buttonów, serwetek, wstążek i wszelkich cudeniek do scrapbookingu w Lemoncraft.
A na potwierdzenie fotka :)
niedziela, 30 czerwca 2013
czwartek, 27 czerwca 2013
Scrap
Wczoraj wieczorem wzięłam się za mój pierwszy scrap. Do tej pory nie mogłam się przekonać do tej formy z powodu jej niepraktyczności, ale przyznam, że samo wykonanie go było wielką przyjemnością.
Potwierdziło się też to, co już wcześniej u siebie zaobserwowałam - zawsze to co zaplanowałam różni się od efektu końcowego. Chyba muszę się z tym pogodzić, bo czego się nie tknę zasada ta pozostaje niezmienna ;)
Do scrapa użyłam min.: papieru firmy K&Company z serii SW Nature Susan Winget, stempli 3rd Eye (ćma i liście); dadatków: Prima Marketing, DCWV, The ScrapCake oraz K&Company, kwiatków firm: Craft Creative i Prima Marketing; perełki w płynie oraz Glossy accents.
Potwierdziło się też to, co już wcześniej u siebie zaobserwowałam - zawsze to co zaplanowałam różni się od efektu końcowego. Chyba muszę się z tym pogodzić, bo czego się nie tknę zasada ta pozostaje niezmienna ;)
Do scrapa użyłam min.: papieru firmy K&Company z serii SW Nature Susan Winget, stempli 3rd Eye (ćma i liście); dadatków: Prima Marketing, DCWV, The ScrapCake oraz K&Company, kwiatków firm: Craft Creative i Prima Marketing; perełki w płynie oraz Glossy accents.
Praca ta powstała na wyzwanie Lift Summer Crafts i inspirowana była poniższą mapką.
niedziela, 23 czerwca 2013
Nowe wyzwanie
Karteczkę tę przygotowałam na czerwcowe wyzwanie Skrapujących Polek. Uwiódła mnie idea zrobienia kartki z kwadracików i tak mi się spodobało, że przewiduję kolejne karteczki w tym stylu w najbliższym czasie :) Jestem z niej bardzo zadowolona, bo wreszcie udało mi się użyć pięknych trybików z kolekcji Steampunk Wycinanki, a do tego uwielbiam ten zestaw kolorystyczny.
Poza trybikami do pracy użyłam także:
• papier UHK Gallery z najnowszej kolekcji Sklepy Cynamonowe - Hot&Cold, w cudownie niebieskim odcieniu,
• papier Lemonade z kolekcji At the Seaside
• papier Lemonade z kolekcji After the rain do motylków
• tuszy Distress Ink: Wathered wood i faded jeans
• Distress Crackle Paint
• dziurkacza Martha Stewart
• brokat
• perełki w płynie
Kolorki mogą się trochę różnić między sobą, bo odbyłam wczoraj ciężką i nierówną walkę z ostrym słońcem gdy robiłam te zdjęcia, ale starałam się by były jak najbardziej zbliżone do oryginału.
Poza trybikami do pracy użyłam także:
• papier UHK Gallery z najnowszej kolekcji Sklepy Cynamonowe - Hot&Cold, w cudownie niebieskim odcieniu,
• papier Lemonade z kolekcji At the Seaside
• papier Lemonade z kolekcji After the rain do motylków
• tuszy Distress Ink: Wathered wood i faded jeans
• Distress Crackle Paint
• dziurkacza Martha Stewart
• brokat
• perełki w płynie
Kolorki mogą się trochę różnić między sobą, bo odbyłam wczoraj ciężką i nierówną walkę z ostrym słońcem gdy robiłam te zdjęcia, ale starałam się by były jak najbardziej zbliżone do oryginału.
piątek, 21 czerwca 2013
100 książek, które trzeba przeczytać - wg BBC
Fajną rzecz znalazłam na blogu innej scraperki, więc się nią podzielę :)
Widzę, że "trochę" mi zostało do przeczytania.
100 książek, które trzeba przeczytać - wg BBC
Jakie są zasady?
1. Pogrub te tytuły, które przeczytałeś/-łaś.
2. Użyj kursywy przy tych, które masz zamiar przeczytać.
3. Wykreśl te tytuły, których nie masz zamiaru czytać, albo byłaś/-łeś zmuszona/-y przeczytać za czasów szkolnych i je znienawidziłaś/-łeś.
4. Umieść to na blogu
1. Duma i uprzedzenie - Jane Austen
2.Władca Pierścieni – JRR Tolkien
3. Jane Eyre - Charlotte Bronte
4. Seria o Harrym Potterze – JK Rowling
5. Zabić drozda – Harper Lee
6. Biblia
7. Wichrowe wzgórza - Emily Bronte
8. Rok 1984 – George Orwell
9. Mroczne materie (seria) – Philip Pullman
10. Wielkie nadzieje – Charles Dickens
11. Małe kobietki – Louisa M Alcott
12. Tessa D’Urberville – Thomas Hardy
13. Paragraf 22 – Joseph Heller
14. Dzieła zebrane Szekspira
15. Rebeka – Daphne Du Maurier
16. Hobbit – JRR Tolkien
17. Birdsong – Sebastian Faulks
18. Buszujący w zbożu – JD Salinger
19. Żona podróżnika w czasie – Audrey Niffenegger
20. Miasteczko Middlemarch – George Eliot
21. Przeminęło z wiatrem - Margaret Mitchell
22. Wielki Gatsby – F Scott Fitzgerald
23. Samotnia (w innym tłumaczeniu: Pustkowie) – Charles Dickens
24. Wojna i pokój – Lew Tołstoj
25. Autostopem przez Galaktykę – Douglas
26. Znowu w Brideshead – Evelyn Waugh
27. Zbrodnia i kara – Fiodor Dostojewski
28. Grona gniewu – John Steinbeck
30. O czym szumią wierzby – Kenneth Grahame
31. Anna Karenina – Lew Tołstoj
32. David Copperfield – Charles Dickens
33. Opowieści z Narnii (cały cykl) – CS Lewis
34. Emma - Jane Austen
35. Perswazje - Jane Austen
36. Lew, Czarwnica i Stara Szafa – CS Lewis
37. Chłopiec z latawcem – Khaled Hosseini
38. Kapitan Corelli (w innym tłumaczeniu: Mandolina kapitana Corellego) – Louis De Bernieres
39. Wyznania Gejszy – Arthur Golden
40. Kubuś Puchatek – AA Milne
41. Folwark zwierzęcy – George Orwell
42. Kod Leonarda da Vinci - Dan Brown
43. Sto lat samotności – Gabriel Garcia Marquez
44. Modlitwa za Owena – John Irving
45. Kobieta w bieli – Wilkie Collins
46. Ania z Zielonego Wzgórza – LM Montgomery
47. Z dala od zgiełku – Thomas Hardy
48. Opowieść podręcznej – Margaret Atwood
49. Władca much – William Golding
50. Pokuta – Ian McEwan
51. Życie Pi – Yann Martel
52. Diuna – Frank Herbert
53. Cold Comfort Farm – Stella Gibbons
54. Rozważna i romantyczna - Jane Austen
55. Pretendent do ręki – Vikram Seth
56. Cień wiatru – Carlos Ruiz Zafon
57. Opowieść o dwóch miastach – Charles Dickens
58. Nowy wspaniały świat – Aldous Huxley59. Dziwny przypadek psa nocną porą (również: Dziwny przypadek z psem nocną porą) – Mark Haddon
60. Miłość w czasach zarazy – Gabriel Garcia Marquez
61. Myszy i ludzie (również: O myszach i ludziach) – John Steinbeck
62. Lolita – Vladimir Nabokov
63. Tajemna historia – Donna Tartt
64. Nostalgia anioła – Alice Sebold
65. Hrabia Monte Christo – Alexandre Dumas
66. W drodze – Jack Kerouac
67. Juda nieznany – Thomas Hardy
68. Dziennik Bridges Jones - Helen Fielding
69. Dzieci północy – Salman Rushdie
70. Moby Dick – Herman Melville
71. Oliver Twist – Charles Dickens
72. Dracula – Bram Stoker
73. Tajemniczy ogród – Frances Hodgson Burnett
74. Zapiski z małej wyspy – Bill Bryson
75. Ulisses – James Joyce
76. Szklany kosz – Sylvia Plath
77. Jaskółki i Amazonki – Arthur Ransome
78. Germinal – Emile Zola
79. Targowisko próżności – William Makepeace Thackeray
80. Opętanie – AS Byatt
81. Opowieść wigilijna – Charles Dickens
82. Atlas chmur – David Mitchell
83. Kolor purpury – Alice Walker
84. Okruchy dnia – Kazuo Ishiguro
85. Pani Bovary – Gustave Flaubert
86. A Fine Balance – Rohinton Mistry
87. Pajęczyna Szarloty – EB White
88. Pięć osób, które spotykamy w niebie – Mitch Albom
89. Przygody Scherlocka Holmesa – Sir Arthur Conan Doyle
90. The Faraway Tree Collection – Enid Blyton
91. Jądro ciemności – Joseph Conrad
92. Mały Książę – Antoine De Saint-Exupery
93. Fabryka os – Iain Banks
94. Wodnikowe Wzgórze – Richard Adams
95. Sprzysiężenie głupców (również: Sprzysiężenie osłów) – John Kennedy Toole
96. Miasteczko jak Alece Springs – Nevil Shute
97. Trzej muszkieterowie – Alexandre Dumas
98. Hamlet – William Shakespeare
99. Charlie i fabryka czekolady – Roald Dahl
100. Nędznicy – Victor Hugo
czwartek, 20 czerwca 2013
poniedziałek, 17 czerwca 2013
Kartka imieninowa dla babci
Na prośbę koleżanki zrobiłam kartkę imieninową dla jej babci. Moje pierwsze zlecenie :)
Jedynym wymogiem było to, że kartka ma być kwiatowa, z przewagą czerwieni.
Kwiatki nie były problemem :), natomiast z kolorystyką musiałam nieco pogłówkować, bo nie miałam zbyt wielkiego wyboru papierów w tym kolorze. No ale, udało się dzięki bloczkowi papierów firmy K&Company z serii SW Nature Susan Winget oraz papierów firmy DCWV o wdzięcznej nazwie Once upon a time :)
W centrum znalazł się stempelek Magnolii z najnowszej kolekcji, tyle, że zrezygnowałam z krzyżyka na piersi na rzecz ćwiekowego serduszka, które jeszcze dodatkowo podkolorowałam promarkerem.
Do tego doszły jeszcze moje ulubione kwiatki papierowe mini w kolorze żółtym i czerwonym, trochę scrapków znalezionych na allegro, ćwieki, wstążeczki, brokat, perełki w płynie, serwetka, element z die-cuts firmy Kaisercraft z serii Sweet Nothings, odrobina Glossy accents i gotowe :)
Efekt końcowy wyszedł bardzo intensywnie, ale jestem zadowolona :)
Efekt końcowy wyszedł bardzo intensywnie, ale jestem zadowolona :)
Poniżej bloczki papierów, z których korzystałam:
niedziela, 16 czerwca 2013
Dlaczego lubię stemple do kolorowania
Uwielbiam robić rzeczy spersonalizowane. Problem w tym, że chcąc się nimi pochwalić na blogu muszę je nieco oszpecić by nie narażać osób występujących na zdjęciach na nie chcianą przez nie publikację ich wizerunku w internecie.
Dopiero wtedy mogę się pochwalić moją pracą.
Nie tak dawno odkryłam stemple do kolorowania. Przedtem trzymałam się się od nich z pewnym dystansem, gdyż są tak urocze, że wręcz infantylne, ale potem odkryłam, że kolorowanie ich i komponowanie w moich pracach przynosi mi dużo radości, więc pal sześć, polubiłam się ze stemplami :)
Jednymi z moich ulubionych na początku zostały stempelki z serii Gorjuss, ale nie łatwo dostać je obecnie w polskich sklepach scrapbookingowych (poza najnowszą kolekcją wydaną przez Papermanię, choć nie do końca umiem się przekonać do ich powiększonego rozmiaru. Nie mieszczą mi się na bloczku akrylowym, a jakoś nie mam ochoty kupować większego).
Nieco później przekonałam się do stempli Magnolia, a to z powodu ich ceny. Drogie to ustrojstwo, a jak człowiek chce kupić kilka stempelków, to musi wydać na nie fortunę (w moim wypadku, w rozsądnych odstępach czasowych :P). No ale stało się. Kupiłam pierwszy, na próbę i wsiąkłam. Świetna jakość i duży wybór (choć znowu w polskich sklepach bardzo okrojony). Żeby zaspokoić swoje gusta część stempli musiałam kupić w sklepie, który sprowadza je z USA, co niemal podwaja ich cenę, że nie wspomnę o kosmicznym koszcie wysyłki (który rośnie niemal o 100% z każdą kolejną zakupioną rzeczą, nawet tak drobną jak stempelek Magnolii). No ale stało się, kupiłam, a teraz będę czekać ze dwa miesiące aż paczuszka przypłynie do mnie statkiem.
Ostatnio rozpoczął się dla mnie sezon urodzinowo-imieninowy więc zaczynam robić karteczki na tę okazję. Poniżej moje pierwsze próby.
Dopiero wtedy mogę się pochwalić moją pracą.
Nie tak dawno odkryłam stemple do kolorowania. Przedtem trzymałam się się od nich z pewnym dystansem, gdyż są tak urocze, że wręcz infantylne, ale potem odkryłam, że kolorowanie ich i komponowanie w moich pracach przynosi mi dużo radości, więc pal sześć, polubiłam się ze stemplami :)
Jednymi z moich ulubionych na początku zostały stempelki z serii Gorjuss, ale nie łatwo dostać je obecnie w polskich sklepach scrapbookingowych (poza najnowszą kolekcją wydaną przez Papermanię, choć nie do końca umiem się przekonać do ich powiększonego rozmiaru. Nie mieszczą mi się na bloczku akrylowym, a jakoś nie mam ochoty kupować większego).
Nieco później przekonałam się do stempli Magnolia, a to z powodu ich ceny. Drogie to ustrojstwo, a jak człowiek chce kupić kilka stempelków, to musi wydać na nie fortunę (w moim wypadku, w rozsądnych odstępach czasowych :P). No ale stało się. Kupiłam pierwszy, na próbę i wsiąkłam. Świetna jakość i duży wybór (choć znowu w polskich sklepach bardzo okrojony). Żeby zaspokoić swoje gusta część stempli musiałam kupić w sklepie, który sprowadza je z USA, co niemal podwaja ich cenę, że nie wspomnę o kosmicznym koszcie wysyłki (który rośnie niemal o 100% z każdą kolejną zakupioną rzeczą, nawet tak drobną jak stempelek Magnolii). No ale stało się, kupiłam, a teraz będę czekać ze dwa miesiące aż paczuszka przypłynie do mnie statkiem.
Ostatnio rozpoczął się dla mnie sezon urodzinowo-imieninowy więc zaczynam robić karteczki na tę okazję. Poniżej moje pierwsze próby.
A teraz już na poważnie ;)
Od jakiegoś czasu bawię się trochę śmielej ;)
Długo pracowałam nad pamiątkowym albumem dla przyjaciółki, która wyjechała na stałe za granicę. Chciałam żeby miała coś, co będzie jej przypominać dobre chwile, które z nami spędziła.
Miało być letnio i kobieco i tak właśnie wyszło.
Długo pracowałam nad pamiątkowym albumem dla przyjaciółki, która wyjechała na stałe za granicę. Chciałam żeby miała coś, co będzie jej przypominać dobre chwile, które z nami spędziła.
Miało być letnio i kobieco i tak właśnie wyszło.
Profeska ;) czyli pierwszy raz na warsztatach
Ponieważ zaczęłam od opisania początków, czuję się w obowiązku napisać kilka słów o nieudokumentowanym roku moich prób kiedy to przeważnie bardzo nieśmiało eksperymentowałam z coraz to szerszą paletą różnych dostępnych narzędzi.
W końcu przyszedł czas, że kilka miesięcy temu zapisałam się na warsztaty prowadzone przez bardzo zdolne i podziwiane przeze mnie scraperki by podpatrzyć jak pracują.
Wykonałam wtedy kilka całkiem zadowalających prac i poczułam się nieco ośmielona do dalszej własnej pracy.
Od tego czasu marzę też o maszynce BIG Shot, na którą mnie nie stać, więc tylko wzdycham tęsknie na widok wykrojników, których nie mogę mieć ;) i przerzucam strony na allegro w nadziei, że ktoś sprzedaje pożądane przeze mnie scrapki.
W końcu przyszedł czas, że kilka miesięcy temu zapisałam się na warsztaty prowadzone przez bardzo zdolne i podziwiane przeze mnie scraperki by podpatrzyć jak pracują.
Wykonałam wtedy kilka całkiem zadowalających prac i poczułam się nieco ośmielona do dalszej własnej pracy.
Od tego czasu marzę też o maszynce BIG Shot, na którą mnie nie stać, więc tylko wzdycham tęsknie na widok wykrojników, których nie mogę mieć ;) i przerzucam strony na allegro w nadziei, że ktoś sprzedaje pożądane przeze mnie scrapki.
Zakładka
Jestem molem książkowym. Zawsze coś czytam i zawsze zawieruszam gdzieś zakładki, więc robię kolejne z paragonów i innych rzeczy, które już mi się nie przydadzą.
Albo raczej – tak było nim nie odkryłam scrapbookingu.
Moim kolejnym krokiem było tworzenie zakładek. Wiele z nich jest bardzo prostych i nawet ich nie fotografowałam, ot kolorowy papier, jakiś ćwiek i wstążeczka. Miały być funkcjonalne.
Potem jednak zaczęłam trochę eksperymentować i nawet jeden z takich eksperymentów sfotografowałam.
Użyłam tu gotowego szablonu z ptaszkami, skrawków kolorowego papieru, dziurkacza i stempli.
Pewnym nowym było ty dla mnie użycie Glossy accents, które było moim pierwszym "dziwnym" medium w szybko rozrastającej się później kolekcji.
To czego się nauczyłam, to że śliskie sznurki nie są dobrym rozwiązaniem (w późniejszym czasie potwierdziło się to przy wstążkach - bez podklejania ani rusz... a właściwie rusza się wszystko ;P).
Albo raczej – tak było nim nie odkryłam scrapbookingu.
Moim kolejnym krokiem było tworzenie zakładek. Wiele z nich jest bardzo prostych i nawet ich nie fotografowałam, ot kolorowy papier, jakiś ćwiek i wstążeczka. Miały być funkcjonalne.
Potem jednak zaczęłam trochę eksperymentować i nawet jeden z takich eksperymentów sfotografowałam.
Użyłam tu gotowego szablonu z ptaszkami, skrawków kolorowego papieru, dziurkacza i stempli.
Pewnym nowym było ty dla mnie użycie Glossy accents, które było moim pierwszym "dziwnym" medium w szybko rozrastającej się później kolekcji.
To czego się nauczyłam, to że śliskie sznurki nie są dobrym rozwiązaniem (w późniejszym czasie potwierdziło się to przy wstążkach - bez podklejania ani rusz... a właściwie rusza się wszystko ;P).
Początek
Każdy ma jakiś początek. W moim wypadku była to niemożność znalezienia ciekawej papeterii do korespondencji z przyjaciółką.
Postanowiłam zatem, że sama jakoś przyozdobię koperty. Pierwsze próby były dość niezdarne, zwłaszcza, że wszystko musiało być płaskie, no i nie odkryłam wtedy jeszcze tych wszystkich fajnych narzędzi, którymi może posługiwać się prawdziwa scraperka. :)
Powycinałam zatem kilka kształtów z jedynego bloczka papieru jaki wtedy miałam i tak zaczęła się moja późniejsza przygoda ze scrapbookingiem.
Postanowiłam zatem, że sama jakoś przyozdobię koperty. Pierwsze próby były dość niezdarne, zwłaszcza, że wszystko musiało być płaskie, no i nie odkryłam wtedy jeszcze tych wszystkich fajnych narzędzi, którymi może posługiwać się prawdziwa scraperka. :)
Powycinałam zatem kilka kształtów z jedynego bloczka papieru jaki wtedy miałam i tak zaczęła się moja późniejsza przygoda ze scrapbookingiem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)